Hi!
This is a long time since I'd post here. But at last, you can see a bit of my works. Yesterday, I put the shadows on the illustration to one of Poe's stories (I think the most famous one) so here it is, enjoy and comment if you know what the title of this story is :) Next, you can see the old, still life with the background waving as in the final works of my master - Vincent van Gogh (what is better - I didn't stylized it on this way, only did it by myself and perceive it later). Maybe not great, but with sth in it, I think. The last one is the lounger and me, in imagination, as I definitely don't have time to relax :P
Your Liwia
Witajcie po długiej przerwie (zresztą to już normalka :P).
Blog kuleje, dobrze o tym wiem, ale chyba niewiele mogę na to poradzić, bynajmniej nie teraz, kiedy mam sesję... Powyżej znajdziecie ilustrację do jednego z najbardziej znanych opowiadań Edgara Allana Poe. Jeśli znacie tytuł - napiszcie go w komentarzu. Dalej widzimy starą, martwą naturę z tłem w stylu van Goghowskim. Co mnie najbardziej cieszy to fakt, że spostrzegłam to dopiero po skończeniu tego dziełka. Nic rewelacyjnego, widoczny brak wprawy, ale chyba mimo wszystko ma w sobie "to coś". W wakacje na pewno będę praktykować malowanie, o to się nie bójcie. W ogóle strasznie mi ostatno doskwiera głód rysowania, coś tam sobie skrobię, ale nic nadającego się do udostępnienia, może za wyjątkiem tego leżaka :P
Wasza Liwia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz