sobota, 13 października 2012

23 International Festival of Comics and Games

Hi, hi, hi!!!

I'm back! And this comic under my note is from the 23rd MFKiG (Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier) in Łódź. The title is similiar to "Tactless". It's about a young man, who goes to the music-mainstream-club named Evita, in his city and meets a woman, who offers him something like 'one-night-stand'. He agrees, because he wants to feel, that somebody treats him more seriously (the woman is older than he).  They goes to his flat, but suddenly his one friend comes in, and the atmosphere brokes, because of the lies of a boy (his words earlier means- he lives alone). Woman supposes he is a homosexual, what is false, but she only says him "goodbye son-of-a-bitch" (sorry for this word, but it's comic for adults :P) and goes out. Young man is angry on his mate, who seems to be unknow of the situation. Fellow asks him what's going on and the main hero explains he wanted to feel like a real man, but now, he's still a student.
 
This comic is about young people, who (even they haven't found their road yet) want others to treat them seriously, and they cannot see anything else than 'stupid games' to improve their lives. It's simply, because it's ridicolous and contrasting. They don't know, that to be mature is something more than make love with whoever or smoke cigarettes.
 
Your Liwia

 
 
 
 
 


Witajcie!

Powyżej widzicie komiks z wystawy konkursowej Łódzkiego Domu Kultury. Pierwsza strona (wszystko oryginalnie na A3) powstała w lutym tego roku, pozostałe trzy na przełomie lipca-sierpnia. Z pierwszych dwóch jestem bardzo zadowolona. Trzecią- gdybym mogła- narysowałabym drugi raz. Czwarta- w mojej głowie wyglądała lepiej xD Nad stroną drugą  pracowałam rekordową ilość godzin, bo aż 20! Tak, tak, potwierdzam, że rysowanie to harówka. A trzeba pamiętać, że do tego dochodzi również powielanie tuszem i- w moim przypadku, gdyż od dziecka zawsze kładę niezwykle silny nacisk na papier, co wyrzucano mi już w liceum (skrobałam o ławkę podczas sprawdzianów i innym to przeszkadzało)- przerysowywanie na czysto. 
 
O czym jest ten komiks? O niepoważnym traktowaniu młodych ludzi. Jak zwykle sporo tu domysłów. Dla wprawnych nawet odniesienie do piosenki. Kobieta zdaje się być starsza. Mężczyzna okazuje się studentem. Wynajmuje kawalerkę w bloku razem z kolegą i na dodatek kłamie. Dlaczego? Dlatego, że chce być wreszcie traktowany na serio.
 
Problemem bohatera jest jego... niedojrzałość! I desperacja. Nie wie w jaki sposób mógłby wydostać się z krępującego go uniformu przydzielonego przez społeczeństwo. Wybiera więc najprostszą drogę, radykalną i kontrastową. Nie jest przy tym nikim wyjątkowym. Łatwo jest bowiem rzucić się w wir używek i przygodnie spędzonych nocy pod powłoką pełnej dorosłości. Mimo wszystko lubię tego chłopaka. Co prawda moim jedynym nałogiem jest obgryzanie paznokci, ale mamy jedną rzecz wspólną. A raczej mieliśmy. Czuliśmy, że nie jesteśmy traktowani poważnie. Na szczęście ten etap nie trwał zbyt długo, (przynajmniej w moim życiu) i z obecnej perspektywy muszę przyznać, iż komiks jest przedawniony. Właściwie stał się taki wraz z nadejściem wakacji. I bardzo się z tego cieszę, bo to oznacza, że cały czas się rozwijam ;) 
 
Wasza Liwia   

piątek, 5 października 2012

Wyróżnienie w mini-konkursie blogowym

Och my God!

I have no Internet in my new dormitory, cause I'm studying in academy now, my next chapter of life. But today I'm going to Łódź! To the International Festival of Comics and Games! I'm so excited! My good friend is going there with me, I'm praying only that she will take a camera with her, because in this year my possibilities in this case broke down :P And under this post is a comic, which was shown in the Sebastian's Frąckiewicz blog Outline, and apart from the criticism of him, this comic was awarded in his mini-competition about the comic-condition in Poland. It is about the comic artist, who creates next new comic for the competition, only for show, that she exsits, and she is wild open for the orders. But than, she realised, that it's the fifth time of this thinking and still nothing is changing. And her mate asks her what will be, if her comic once again, even the eight time won't win. She says, that it will be nothing... because the world as you know would not stop, it is like an unhappy, sad love, and the world continues and life goes, and nobody is interested in your problem. Cool Kids of Death- my favourite Polish band has a great song about this theme.   
Liwia Dzierżawa
 
 
Się macie.
 
Jestem na studiach i praktycznie nie mam Internetu :P Teraz takowyż posiadam, gdyż siedzę sobie w domku xD A dzisiaj... jadę do Łodzi na MaFeKinG! Wiem, że cieszycie się razem ze mną, gdyż dla was to oznacza kolejny komiks do poczytania, tu na blogu, już nie długo ;) A komiks powyżej zdobył wyróżnienie w ogólnopolskim mini-konkursie, organizowanym przez Sebastiana Frąckiewicza, (krytyka w wielu poczytnych gazetach), na jego blogu Outline. Tam również można stronę zobaczyć. Mimo krytyki jestem z niego bardzo zadowolna, i już mam pomysł na conajmniej równie dramatyczną trylogię, lub- uwaga- cinkologię (5 części :P) z zakończeniem dającym jednak jakąś nadzieję. Postaram się wykonać pracę do końca tego roku z zakresu trylogii, resztę zostawię na czas wakacyjny. Jeszcze tylko śmieszna anegdotka- robiąc ten komiks jak zwykle w głowie siedział mi męski bohater. Odezwała się jednak we mnie wreszcie moja skrywana, kobieca natura i w centrum wydarzeń znalazła się dziewczyna. Jednak żeby nie utożsamiać do cna owej postaci z moją osobą zdecydowałam się przyciąć jej fryzurę, i wiecie co? Parę dni później moja ciocia wzięła mnie do fryzjera i ten mistrz nożyc ściął mi włosy xD. Przed przeznaczeniem się nie ucieknie jak widać. KOMIKS, to miłość mojego życia. Zrozumiałam to przez te wakacje ;)
 
Wasza zakochana Liwia ;)